Zabezpieczenia antykorozyjne

Zabezpieczenia antykorozyjne samochodów wykonujemy środkami antykorozyjnymi Tectyl firmy Valvoline. W zależności od wielkości auta i zakresu zleconych prac usługa jest wykonywana wciągu 4-5 dni.

Zakres działań

  • Demontaż osłon ochronnych podwozia .
  • Mycie wysokociśnieniowe podwozia /120 bar/.
  • Wstępne suszenie samochodu po myciu na hali – około 12 h.
  • Powlekanie miejsc głębiej skorodowanych środkiem zawierającym inhibitor korozji.
  • Wygrzewanie blach nadwozia w kabinie lakierniczej, tak aby później nakładane środki antykorozyjne wprowadzone w trudno dostępne miejsca mogły głęboko penetrować w połączenia zgrzeinowe profili zamkniętych co jest warunkiem skuteczności zabezpieczenia.
  • Zabezpieczenie antykorozyjne profili zamkniętych techniką pneumatyczną polegającą na nakładaniu środka na ścianki przy użyciu dysz wirujących.
  • Zabezpieczenie antykorozyjne płyty podwoziowej przy użyciu technik hydrodynamicznych /200÷300 bar/
  • Montaż wcześniej zdjętej tapicerki, mycie nadwozia.

 

Gwarancja

Na trwałość powłok antykorozyjnych firma udziela trzyletniej gwarancji. Realnie rzecz biorąc, zabezpieczenie starcza na ok. 6 lat. Po tym okresie zabieg należy powtórzyć.

 

Ceny

Ceny są kalkulowane w zależności od wielkości auta, przewidywanego zużycia środków antykorozyjnych oraz przewidywanego czasu trwania zabiegu.

  • samochody osobowe (zależnie od wielkości auta):
  • Zabezpieczenie antykorozyjne płyty podwoziowej z wnękami kół i progami – 2500 do 3200 zł
  • Dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne profili zamkniętych (drzwi, pokrywy, ściany boczne) – 500 zł
  • samochody dostawcze i terenowe (zależnie od wielkości auta)
  • Zabezpieczenie antykorozyjne płyty podwoziowej z ramą, wnękami kół i progami – 2800 do 4000 zł
  • Dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne profili zamkniętych (drzwi, pokrywy, ściany boczne) – 500 do 700 zł
  • przegląd nadwozia i płyty podłogowej pod kątem zagrożenia korozją połączony z myciem podwozia – 150 – 300 zł
  • mycie podwozia – 150-300 zł

 

 

Realizacje

Ciekawostki o antykorozji

Dlaczego samochody korodują?

Współczesne technologie wykonywania powłok lakierniczo-ochronnych są tak technologicznie zaawansowane, że chronią skutecznie nadwozie samochodu przed korozją, przynajmniej w tej części wizualnej, przez pierwsze lata eksploatacji. Zapewnienie te otrzymujemy w formie gwarancji. Producenci zwykle gwarantują trwałość lakieru na okres trzech lat, natomiast na perforację dają gwarancję na sześć lat, niektórzy dają więcej. Perforacja – mówiąc prościej, to dziury w blachach nadwozia (konieczna wymiana elementów oblachowania). Sześć lat to z jednej strony dużo, bo nie musimy w tym czasie zajmować się antykorozją swojego auta. Mało, bo często samochody niezabezpieczane antykorozyjnie najpóźniej w wieku 7-8 lat ulegają poważnym zmianom korozyjnym, szczególnie dotyczy to marek z niższych półek.

Dlaczego więc samochody korodują skoro w fabryce otrzymują wysokiej jakości powłoki lakierniczo-ochronne? Przyczynami powstawania korozji są z reguły ograniczenia technologiczne oraz uwarunkowania eksploatacyjne. Należy zauważyć, ujmując w uproszczeniu, że samonośne nadwozie samochodu jest konstrukcją złożoną z wytłoczonych blach ze sobą połączonych poprzez zgrzewanie i w mniejszym stopniu skręcanie. Całość jest wzmocniona tzw. profilami zamkniętymi, które stanowią: progi, podłużnice, poprzecznice oraz wszelkiego rodzaju użebrowania. Właśnie głównie profile zamknięte ze względów technologicznych nie otrzymują pełnego kompletu powłok co ma istotny wpływ na zagrożenie korozją w tych obszarach. Podczas jazdy samochodem karoseria jest poddawana ciągle zmieniającym się obciążeniom. Obciążenia te dalej przechodzą na elementy wzmacniające by na końcu wprowadzić w stan naprężeń zmiennych zgrzewy, które łączą blachy. Każdy zgrzew w swojej naturze ma szereg karbów, które poddawane zmiennym obciążeniom powiększają mikroszczelinę. Mamy wówczas do czynienia ze zjawiskiem zmęczenia materiałowego. Samo to zjawisko jako takie nie stanowi większego zagrożenia dla zachowania wytrzymałości karoserii. Poważnym zaś zagrożeniem dla blach nadwozia jest wilgoć dostająca się w powstające mikroszczeliny. Razem z dostającą się wilgocią zaczynają się procesy tworzenia ognisk korozji. Możemy temu zapobiegać poprzez wcześniejszą aplikację środka antykorozyjnego o własnościach penetrujących i wypierających wodę w miejsca zagrożone korozją. Pierwszy taki zabieg powinien być wykonany w fabryce na taśmie montażowej. Obecnie ze względów oszczędnościowych rzadko która fabryka dokonuje takich zabezpieczeń, a jeżeli to robi to zwykle w stopniu ograniczonym. Można również takie zabezpieczenia antykorozyjnego wykonać, ale już w pełnym zakresie, w nowo zakupionym aucie zlecając wykonanie specjalistycznemu zakładowi.

Kolejnym obszarem zagrożenia korozją jest płyta podwoziowa. Podczas jazdy, szczególnie w trudnych warunkach drogowych następuje wybijanie powłok fabrycznych płyty podwoziowej oraz nadkoli przez piasek, kamienie. Radą na to może być zlecenie firmie antykorozyjnej położenie dodatkowej bitumiczno-woskowej warstwy antykorozyjnej chroniącej fabryczne powłoki płyty podwoziowej.

Procesy powstawania korozji wzmagają się zawsze w środowisku wilgoci i podwyższonej temperatury, potęgują się zaś wówczas, gdy zimą posypuje się drogi chlorkiem potasu i chlorkiem wapnia. By pozbyć się agresywnych soli, tuż po zimie powinniśmy umyć podwozie i uzupełnić ewentualne ubytki powłok ochronnych.

Zabezpieczać czy nie ?

Częstym dylematem nabywców samochodów jest to, czy warto zabezpieczać antykorozyjnie nowo nabyte, czy też posiadane auto. Odpowiedź w tym przypadku może być tylko jedna: warto inwestować w posiadany samochód wszakże pod jednym warunkiem, że mamy zamiar go eksploatować przez dłuższy czas niezależnie czy kupiliśmy nowy czy też używany. Na pewno nie warto kupować używanego samochodu z licznymi ogniskami korozji, ponieważ w krótkim czasie musimy się liczyć z koniecznością wydania sporej sumy pieniędzy na naprawy blacharsko – lakiernicze. Mamy dużo przypadków takich, że zrozpaczeni klienci przyjeżdżają do nas na zabezpieczenie antykorozyjne swoimi samochodami z mocno posuniętą korozją by ratować swój pojazd. Niestety, gdy mamy do czynienia z zaawansowaną korozją, nic w tej sytuacji nie możemy pomóc. W przypadku występowania korozji powierzchniowej istnieje możliwość zabezpieczenia środkami antykorozyjnymi po uprzednim potraktowaniu powierzchni dotkniętych korozją, ale tylko w fazie początkowej, środkami chemicznymi neutralizującymi rdzę.

Również tectyle, które używamy do konserwacji mają w swoim składzie inhibitory korozji, które w sposób znaczący wyhamowują poczęte procesy korozyjne. Należy zawsze pamiętać o tym, że zabezpieczenia antykorozyjne samochodów w głównej mierze są zabiegami zapobiegawczymi, a nie naprawczymi. Skutki zaniechania wykonania tychże zabiegów należy rozpatrywać w perspektywie 2-3 lat i więcej. W samochodach nie zabezpieczanych antykorozyjnie rdza na zewnętrz pojawia się kilka lat wcześniej. Jeżeli chcemy go dalej eksploatować to musimy wydać znaczne kwoty na naprawy blacharsko-lakiernicze. Często bywa tak, że taka reanimacja starcza na krótko. W przypadku podjęcia decyzji o sprzedaży objętego korozją samochodu możemy go sprzedać, ale za sumę znacznie niższą niż rynkowa, lub też będziemy mieli w ogóle kłopoty ze jego zbyciem.

Przy zakupie używanego auta należy zwrócić szczególną uwagę na to, czy wybrany samochód przeszedł naprawę blacharsko-lakierniczą. Ważna jest dokładność wykonania zauważonych prac blacharsko-lakierniczych. Mimo tych mankamentów czasami podejmujemy decyzję o zakupie.

Należy zauważyć, że żaden warsztat blacharsko-lakierniczy mimo wykonywania prac z najwyższą starannością nie jest w stanie dorównać technologii fabrycznej. Ten defekt w poważnym stopniu można zniwelować poprzez zabezpieczenie antykorozyjne samochodu w specjalistycznym zakładzie. Zakłady blacharsko-lakiernicze zwykle nie posiadają stanowisk z profesjonalnym wysokociśnieniowym sprzętem do zabezpieczeń antykorozyjnych co jest warunkiem skuteczności konserwacji.

Umów się już dziś!

Zarezerwuj swój termin telefonicznie, mailowo, lub przez stronę.